Skocz do zawartości

Czat - Sporty Zimowe


---perpan---

Rekomendowane odpowiedzi

W austriackim Parku Narodowym Wysokich Taurów powstaje największa na świecie naturalna

skocznia. Zleceniodawcą projektu jest firma Red Bull. skocznia jest bliska ukończenia i już

padają nazwiska skoczków, którzy mogliby oddać pierwszy w historii skok na odległość

ponad 300 metrów :zdziwiony: . Wśród nich serwis wymienia Thomasa Morgensterna i Adama Małysza.

 

75 lat - tyle czasu upłynęło od pierwszego lotu na 100 metrów. 17 lat temu odbył się

pierwszy lot na 200 metrów. A teraz nadeszła pora na kolejny kamień milowy w historii

skoków narciarskich: lot na 300 metrów. Austriackie media donoszą, że już wkrótce stanie się to faktem.

 

Wciąż nie jest jasne, kiedy prace budowlane ostatecznie się zakończą i obiekt zostanie

otwarty. Kontrowersyjny projekt realizowany jest w aurze wielu wątpliwości i niezbyt

przychylnych opinii ekspertów. Najostrzejsza krytyka pada z ust Słoweńców.

 

- Owszem, można wykonać skok na taką odległość, ale nikt nie zdaje sobie sprawy jakie

niesie to za sobą konsekwencje. Ta skocznia to istne szaleństwo! :k:

 

Nadal nie znane jest także nazwisko zawodnika, który jako pierwszy oficjalnie pojawi się

na rozbiegu nowej skoczni. Spekuluje się, iż może być nim Thomas Morgenstern. Wątpliwe

jednak jest, że Austriacka Federacja Narciarska podejmie takie nieobliczalne ryzyko i wyda

pozwolenie na ten skok. Pod uwagę bierze się także start Adama Małysza.

 

Przypomnijmy, że Morgenstern i Małysz są związani z Red Bullem umowami sponsorskimi.

Do stajni austriackiej firmy produkującej napoje energetyczne należy również Gregor Schlierenzauer.

 

skijumping.pl / wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • 2 weeks later...

W niedzielę zapadły decyzje odnośnie przyszłości kombinacji norweskiej. Działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej podjęli szereg decyzji, które zupełnie zmienią oblicze tej dyscypliny sportu. Podstawową zmianą jest wprowadzenie nowych, dotąd nie rozgrywanych konkurencji.

Od dwóch lat jedyna konkurencja indywidualna składała się z jednej serii skoków oraz biegu na dziesięć kilometrów. Na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata rywalizację na dużej oraz średniej skoczni traktowano wprawdzie oddzielnie, jednak de facto metoda rozgrywania zawodów była ta sama. W sezonie 2011/2012 będzie już inaczej. W niedzielę działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej z komisji zajmującej się kombinacją norweską podjęli szereg zmian mających na celu uatrakcyjnić tę dyscyplinę sportu, która znalazła się w cieniu biegów i skoków, pozostałych dyscyplin narciarstwa klasycznego.

 

Podstawową zmianą w stosunku do ostatnich dwóch lat jest wprowadzenie nowych konkurencji. Już w trakcie letniej Grand Prix rozegrane zostaną sztafety sprinterskie, które niegdyś już miały miejsce, jednak później zostały zarzucone. Zawodnicy startować będą w dwuosobowych zespołach - najpierw odbędzie się konkurs skoków, a następnie rywalizacja na trasie wzorowana na drużynowym sprincie znanym z biegów narciarskich, choć z zachowaniem różnic po skokach.

 

Kolejną innowacją jest wprowadzenie zawodów finałowych, które mają efektownie zakończyć sezon, podobnie jak w biegach ma miejsce FIS World Cup Final, a w skokach konkursy w Planicy. W kombinacji norweskiej w ostatniej imprezie sezonu weźmie udział tylko najlepszych trzydziestu zawodników klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, którzy będą rywalizować według tradycyjnych zasad - dwie serie konkursu skoków, a następnie bieg na piętnaście kilometrów. Przez lata była to jedyna konkurencja w kombinacji, jednak od dwóch lat nie odbywała się w ogóle, zaś teraz zostaje na finałowe zawody przywrócona.

 

O ile wspomniane dwie konkurencje były już kiedyś rozgrywane, a teraz tylko wracają do Pucharu Świata, o tyle kolejna jest już zupełną nowością. FIS wprowadza bowiem zawody nazwane "Penalty Race". Na początek rozegrana zostanie jedna seria skoków, w której próby sportowców nie będą oceniane przez sędziów, nie będzie także punktów za belkę startową, czy za przelicznik wiatru - liczyć się będzie tylko i wyłącznie odległość skoku. Na tym nie koniec nowinek, gdyż według zupełnie nowych reguł odbywać się będzie także bieg. Po skokach zawodnicy zostaną bowiem podzieleni na sześć grup. Ci, którzy uzyskają na skoczni najlepsze odległości, od razu ruszą na trasę dziesięciu, lub piętnastu kilometrów - dokładnego dystansu jeszcze nie ustalono. Nieco słabsi, ci z drugiej grupy, w tym czasie na stadionie pokonywać będą ... karną rundę liczącą 150 metrów, tak jak w biathlonie. Dalej zasada jest już prosta - kolejni zawodnicy będą mieli do pokonania coraz większą liczbę karnych rund i dopiero po ich przebiegnięciu ruszą na trasę w pościg za lepszymi skoczkami. Ci, którzy na skoczni wypadną najsłabiej, będą ich musieli przebiec aż sześć, co da dodatkowe dziewięćset metrów i sprawi, że liderzy będą już mieli w tym momencie znaczną przewagę.

 

Następna zmiana dotyczy wprowadzenia kwalifikacji do zawodów pucharowych. Od nowego sezonu w konkursach brać będzie udział tylko pięćdziesięciu uczestników, tak jak ma to miejsce w skokach narciarskich. Dotąd nieraz zdarzało się, że liczba uczestników przekraczała tę liczbę i działacze postanowili to zmienić. Rolę kwalifikacji spełniać będzie seria próbna. Zapewniony udział w konkursie będzie miała tylko czołowa dziesiątka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jednak nawet ci zawodnicy będą musieli skakać w serii próbnej na wypadek, gdyby później z powodu pogody nie udało się rozegrać właściwego konkursu - wówczas to właśnie na podstawie próbnych skoków ustali się kolejność przed biegiem.

 

Zawodników ucieszy wiadomość o powiększeniu puli nagród - dotąd czołowi kombinatorzy często narzekali, że zarabiają mniej niż inni narciarze klasyczni. Od nowego sezonu za pierwsze miejsce triumfator pucharowych zawodów otrzyma nie pięć, a osiem tysięcy franków szwajcarskich, wzrosły także nagrody na kolejne lokaty w czołówce.

 

W ostatnim sezonie liczba zawodów pucharowych w kombinacji była mała, jednak jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami FIS to w sezonie 2011/2012 możemy mieć nawet około trzydziestu imprez najwyższej rangi. Rywalizacja rozpocznie się w Kuusamo, a zakończy w Oslo. W styczniu kombinatorzy norwescy przyjadą najprawdopodobniej do Zakopanego - obecnie wiele wskazuje na to, że będzie to 28 i 29 stycznia, czyli weekend dokładnie tydzień po Pucharze Świata w skokach narciarskich.

 

Wszystkie powyższe zasady zaproponowane przez komisję FIS do spraw kombinacji norweskiej muszą jeszcze zostać zaaprobowane w czerwcu na kongresie FIS w słoweńskim Portoroz, jednak można się spodziewać, że będzie to tylko formalnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Puchar Świata w skokach narciarskich startuje już 26-27 listopada w fińskim Kuusamo.

Łukasz Kruczek podał już skład na pierwszy konkurs.

 

Reprezentować nas będą Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Krzysztof Miętus, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Stefan Hula.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

dziś inaugurujące zawody biatlonowego Pucharu Świata w Ostersund....

 

najrozsądniejsze wydaje się granie przeciwko Bjoerndalenowi i Sikorze, obaj nie są jeszcze w jakiejś specjalnej formie z tego co "słychać" młodzi za to powinni wejść w sezon z wysokiego C...

 

można znaleźć ok. 1.60 na Boe w parze z Bjoerndalenem i to wydaje się najrozsądniejszym typem, Tomem zestawiony jest przeważnie ze strzelcami i z większością z nich pewnie dziś przegra, np. Jay

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś inaugurujące zawody biatlonowego Pucharu Świata w Ostersund....

 

najrozsądniejsze wydaje się granie przeciwko Bjoerndalenowi i Sikorze, obaj nie są jeszcze w jakiejś specjalnej formie z tego co "słychać" młodzi za to powinni wejść w sezon z wysokiego C...

 

można znaleźć ok. 1.60 na Boe w parze z Bjoerndalenem i to wydaje się najrozsądniejszym typem, Tomem zestawiony jest przeważnie ze strzelcami i z większością z nich pewnie dziś przegra, np. Jay

 

no i wczoraj udany dzień dla mnie, Bjoerndalen słabiutko strzelecko, Sikora słabiutko biegowo...

 

dzisiaj gram przede wszystkim przeciwko Domraczewej i Kuzminie,

obie strzelecko nie należą do najstabilniejszych i ogólnie w biegu indywidualnym nie specjalizują się,

można zagrać przeciwko nim w parze z Ekholm, Berger, Brunet czy Marakainen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalczyk vs Falla 1 2,75

 

Co sądzicie o takim typie? Kowalczyk już powoli zaczyna się rozkręcać więc skąd taki kurs?

 

nie wiem o jakim rozkręcaniu piszesz? rozpoczęła słabo.

dystans jest techniką dowolną, w której Falla jest bardzo mocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko Kowalczyk zawsze na początku słabo biega po ma taki cykl treningowy, a już parę zawodów było więc kiedy ma zacząć biegać na swoim poziomie? W marcu?

 

dobra, myślałem że pomyliłeś Falle z Kallą, ale widzę że w czym innym problem - ten typ (kurs jeszcze wzrósł) jest na niedzielny sprint...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

W nowym sezonie czekają nas dwie zmiany w przepisach skoków narciarskich. Zostały już one oficjalnie zatwierdzone przez Międzynarodową Federację Narciarską. Chodzi o rekompensatę punktową za wiatr i długość najazdu. Dla nie zmiany wydają się bardzo trafione. Pierwsza to nagminne zmienianie przez trenerów najlepszych skoczków długości rozbiegu. Teraz jeśli trener zaordynuje tą zmianę a skoczek nie osiągnie co najmniej 95 procent punktu HS skoczni to punkty za obniżenie belki nie zostaną dodane. Druga zmiana to więcej dodanych punktów za wiatr wiejący w plecy. Owa rekompensata będzie wyższa niż poprzednio o 21%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Bardzo dobry zakład w bwin:

 

Kto będzie mieć więcej trafień w tym wyścigu? Head-to-Head F. Hildebrand/V. Semerenko

 

Typ: Valj Semerenko

Kurs równe 2.00

 

A więc można sobie w sposób bardzo łatwy podwoić stan konta. Valj Semerenko dużo lepiej strzela ,a tych strzelań będzie aż 4 , więc raczej tutaj nie powinno być problemów , na 20 strzałów , tutaj różnica będzie przynajmniej tego jednego szota. Hildebrand ma słabą skuteczność w tym sezonie na stojąco. W każdym strzelaniu w tym sezonie na stojąco nie utrzymała bilansu 100% , a tylko skuteczność wynosi 80% ,a w porównaniu Semerenko ma 100% celności w tym sezonie. 20% to chyba sporo wiecej według mnie ,a więc 20% w zakładzie to daje nam bilans bezpośredniego trafienia typu w ocenę odjąć 20% dodać 20 % , a więc szansa trafienia tego typu to 70% :) chyba sporo wegług mnie. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...
  • 3 months later...

Wczoraj za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Adam Małysz poinformował, że jest zakażony koronawirusem. To może nieco skomplikować przygotowania polskich skoczków do nowego sezonu, bowiem niedawno mieli oni kontakt z obecnym dyrektorem kadry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurij Tepes zakończył karierę

 

Jeden z najlepszych słoweńskich lotników minionych lat, Jurij Tepes ogłosił zakończenie sportowej kariery. 31-latek swoje największe sukcesy święcił na skoczniach mamucich, nie kryjąc, że te obiekty zawsze najbardziej mu się podobały.

 

- Wszyscy spodziewaliście się tej informacji. Jeszcze przed początkiem zimy zapowiadałem, że nadchodzący sezon najprawdopodobniej będzie moim ostatnim. Miniony sezon zakończył się przedwcześnie. Chciałem pożegnać się w Planicy. Wiemy jednak, co się stało w marcu. Teraz mogę jednak ogłosić, iż postanowiłem zakończyć sportową karierę - ogłosił Jurij Tepes, który jednak nie rozstaje się ze sportem. Teraz będzie wspierał trenera Stane Baloha w pracy nad młodymi zawodnikami w Kranju.

Jurij Tepes zadebiutował w zawodach Pucharu Świata 1 stycznia 2006 roku, zajmując 35. miejsce w Garmisch-Partenkirchen. Na pierwsze pucharowe podia musiał czekać do sezonu 2012/2013. Wtedy to zajął trzecią lokatę w Harrachovie oraz zwyciężył w Planicy.

Łącznie Słoweniec odniósł dwie pucharowe wygrane, obie w Planicy. Zdecydowanie najgłośniej było o jego triumfie z 22 marca 2015 roku. Zwycięstwo Tepesa na Letalnicy pozbawiło bowiem Petera Prevca Kryształowej Kuli na rzecz Niemca Severina Freunda.

W swojej karierze Jurij Tepes siedem razy stał na podium zawodów Pucharu Świata. Aż sześć z tych przypadków miało miejsce na skoczniach mamucich. Po raz ostatni Słoweniec znalazł się w czołowej trójce 5 lutego 2017 roku w Oberstdorfie, kiedy to sklasyfikowany został na trzeciej pozycji.

Były już reprezentant Słowenii ma także w swoim dorobku drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2012 oraz trzecią lokatę w PŚ w lotach narciarskich za sezon 2014/2015. W Pucharze Świata najwyżej zajął 13. pozycję w sezonach 2012/2013 oraz 2014/2015.

W ostatnich latach Tepes zasłynął przede wszystkim z występu na skoczni w Szczuczyńsku. 11 lipca 2018 roku Słoweniec nie ustał próby na 154 metr, oddając tym samym najdłuższy nieustany skok na igelicie w historii.

W minionym sezonie Jurij Tepes wystąpił w czterech konkursach Pucharu Świata. Najlepiej zaprezentował się na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf, na której zajął 20. oraz 21. lokatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debiut nowej skoczni w tym sezonie! FIS oficjalnie potwierdził

 

Międzynarodowa Federacja Narciarska potwierdza, że zawody Letniego Grand Prix zagoszczą w tym roku w Szczuczyńsku. To oznacza debiut tej kazachskiej miejscowości w zawodach najwyższej rangi w skokach narciarskich.

 

Od kilku tygodni kibice skoków zastanawiali się, czy i gdzie Kazachski Związek Narciarski zorganizuje zawody Letniego Grand Prix w skokach. FIS ujął zmagania w tym kraju na pierwszy weekend września, ale nie wiadomo było, czy przejmie je Szczuczyńsk, czy Ałmaty. Ostatecznie podjęto decyzję, że zawody najwyższej rangi pierwszy raz zagoszczą w tej pierwszej miejscowości.

 

Przed rokiem na kompleksie National Ski Center rozegrano zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego i FIS Cup. Teraz, zarówno skoczkowie, jak i skoczkinie, powalczą tam o punkty LGP. Wiadomo, że panowie podejmą rywalizację na dużej skoczni (HS 140), a panie na normalnej (HS 99). Wiemy także, że do Kazachstanu nie wybiorą się polscy skoczkowie.

 

FIS zatwierdził też termin zmagań w Wiśle. Na obiekcie im. Adama Małysza odbędzie się inauguracja cyklu w dniach 22-23 sierpnia. Cała edycja LGP zagości w tym roku w pięciu miejscach. Rozegranych zostanie siedem konkursów indywidualnych i jeden drużynowy. Kobiety odwiedzą cztery miejscowości i powalczą jedynie w zawodach indywidualnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Norweska federacja chce nieco inaczej ułożyć terminarz Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2021/22. Skandynawie zgłosili chęć przesunięcia imprezy Raw Air na nieco wcześniejszy termin. Wszystko po to, aby dopasować się do mistrzostw świata w lotach.  Norweska federacja narciarska zgłosiła do FIS propozycję, by w marcu 2022 Raw Air rozpoczął się w Lillehammer (2-3 marca), później przeniósł do Oslo (4-6 marca) i zakończył w Vikersund (7-8 marca), gdzie cztery dni później rozpoczną się mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Trondheim wypadło z cyklu Raw Air z powodu przebudowy skoczni Granasen z myślą o MŚ w narciarstwie klasycznym w 2025 roku. - Układ, który wstępnie zaakceptowała międzynarodowa federacja narciarska (FIS) sprawi, że w Vikersund będziemy mieli Raw Air i MŚ, więc będzie to prawdziwy super tydzień lotów narciarskich. Ekipy telewizyjne będą musiały tylko raz ustawić swój sprzęt, a zawodnicy nie będą zmuszeni podróżować - powiedział agencji NTB Per Bergerud, prezes funacji Vikersund Hoppsenter.  Najbliższy sezon, podobnie jak w poprzednich latach, rozpocznie się w Wiśle 21 listopada, a zakończy w Planicy 28 marca 2021. W sezonie zaplanowano 35 konkursów, w tym siedem drużynowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wkrótce panie będą rywalizować w Turnieju Czterech Skoczni. Menedżer reprezentacji Niemiec w skokach narciarskich Horst Huettel poinformował, że pierwsza edycja kobiecej imprezy może zostać zorganizowana w sezonie 2021/22. Panie będą miały do swojej dyspozycji te same obiekty co panowie. Moim zdaniem szanse zorganizowania takiej imprezy są bardzo duże. Oczywiście myślimy o integracji zawodów męskich i żeńskich, a nie o innym terminie - zaznaczył Huettel.  Dotychczas TCS odbywał się w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen na przełomie grudnia i stycznia. Wzbudza on zawsze duże zainteresowanie nie tylko kibiców i mediów, ale i sponsorów. Kobiety od dłuższego czasu domagały się podobnego turnieju dla siebie. - Wszystkie cztery miasta doszły już do porozumienia, że chcą zorganizować także kobiecą wersję turnieju. Teraz pozostaje pytanie, w jaki sposób można to zintegrować z męskim programem imprezy. Problem polega na tym, że w Ga-Pa i Innsbrucku skocznie nie mają sztucznego oświetlenia, a ciemno robi się dosyć szybko - wyjaśnił Huettel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Wiadomo, ile Kamil Stoch zarobił na Turnieju Czterech Skoczni. Suma może robić wrażenie 

 

Kamil Stoch w wielkim stylu wygrał Turniej Czterech Skoczni. Polak za swój sukces otrzymał nie tylko statuetkę przedstawiającą złotego orła, ale też solidną premię finansową.

Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni w wielkim stylu. Polak zwyciężył w dwóch z czterech konkursów - w Innsbrucku i Bischofshofen. Za każdy z tych triumfów otrzymał nagrodę w wysokości 10 tysięcy franków szwajcarskich.

Stoch w Bischofshofen zainkasował jeszcze bonus za wygranie kwalifikacji. Na jego konto z tego tytułu wpłynęło 5,5 tysiąca franków szwajcarskich.

33-latek zarabiał też w niemieckiej części rywalizacji. Za drugie miejsce w Oberstdorfie otrzymał 8 tysięcy franków szwajcarskich, za czwarte miejsce w Garmisch-Partenkirech - 5 tysięcy franków szwajcarskich.

Wygraną całym Turnieju Czterech Skoczni organizatorzy wycenili na 20 tysięcy franków szwajcarskich. Co ciekawe, nagrodę przewidziano jedynie dla zwycięzcy. Drugi i trzeci zawodnik cyklu nie dostali nic.

Łącznie Stoch w trakcie TCS zarobił 58,5 tysiąca franków szwajcarskich. To około 244,5 tysiąca złotych.

Suma robi wrażenie, ale i tak podnoszą się głosy, że pod względem nagród organizatorzy TCS pozostali daleko w tyle za Raw Air. Zwycięzca norweskiego cyklu otrzymuje 60 tysięcy euro, czyli ok. 270 tysięcy złotych. Ponadto zarabia w samych konkursach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były polski skoczek oskarża. "Złamano mnie, zniszczono psychicznie. Powinienem być tam gdzie Kamil Stoch" 

 

Łukasz Rutkowski przed laty uważany był za duży talent. Zawodnik nie zrobił jednak takiej kariery, jakiej oczekiwano. Teraz 32-latek twierdzi, że został zniszczony psychicznie. - To był mobbing w wersji hard - wyznał.

Rutkowski to były skoczek narciarski. W styczniu 2008 roku zadebiutował w zawodach Pucharu Świata. Jego kariera rozwijała się do ZIO w Vancouver w 2010 roku. Potem pojawiły się problemy. O szczegółach były zawodnik opowiedział w rozmowie z portalem "Niezalezna.pl".

- Złamano mnie, zniszczono psychicznie. Dlatego boli mnie, kiedy patrzę na skoki chłopaków, bo mam świadomość, że dziś zamiast siedzieć przed telewizorem, powinienem być tam gdzie Kamil. Przecież w mistrzostwach Polski wygrywałem ze Stochem czy Żyłą - oznajmił.

- Miałem zapał, talent i wielką chęć do pracy. Pamiętam, jak w trakcie Igrzysk w Vancouver Adam Małysz powiedział mi: "Łukasz, gdybym tak się pilnował i stosował tak restrykcyjną dietę jak ty, to chyba bym oci*iał..." Odebrałem to jako wielki komplement z ust mistrza. Cóż, widać komuś nie pasowałem... - dodał.

Rutkowski nie zdecydował się jednak wymienić żadnych nazwisk. 32-latek twierdzi, że mogłoby to zaszkodzić jego obecnym interesom. Były skoczek prowadzi klub "Rutkow-Ski". Tam pełni role trenera i prezesa.

- Proszę mi wybaczyć, ale nie podam nazwisk. Nie ze strachu, bo nikogo się nie boję. Mam czyste sumienie. Ci ludzie wciąż jednak funkcjonują w środowisku polskich skoków i nie chcę, by moja wypowiedź odbiła się rykoszetem na młodych zawodnikach, których prowadzę w klubie - zaznaczył.

Rutkowski podkreśla, że mimo upływu lat wciąż czuje urazę z powodu tego, co go spotkało.

- Wszystko zaczęło się od tego, że nie chciałem pracować z psychologiem reprezentacji. Uważałem, że ujawniając nasze rozmowy, złamał kodeks lekarski. Nie chciałem mieć z nim nic wspólnego. Jak się okazało po czasie, miałem rację, bo pięć lat później został wyrzucony z kadry. Ale wtedy, gdy byłem w drużynie, postawiono mnie pod ścianą – albo pracuję z psychologiem, albo mnie nie ma. Czułem się zaszczuty. To był mobbing w wersji hard. Po tym jak mnie potraktowano, zadra pozostała. I będzie we mnie już zawsze - zakończył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Turniej Polski na trzech skoczniach? Dyrektor Pucharu Świata chce docenić Polaków

 

Skoki narciarskie. Turniej Polski może być rozegrany za dwa lata

Wielka Krokiew 
W Wiśle, Szczyrku i Zakopanem mogłyby się odbyć konkursy w sezonie 2022/23, które stanowiłyby zmagania roboczo nazwane Turniejem Polskim. Taką informację podał „Dziennik Zachodni”. Pomysł ma poparcie dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich – Sandro Pertile.Turniej Polski mógłby się odbyć na przełomie stycznia i lutego w sezonie 2022/23. Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile ma poprzeć plan, by wtedy trzy polskie skocznie znalazły się w pucharowym kalendarzu. Zmagania odbyłyby się na skoczni w Wiśle-Malince, Wielkiej Krokwi w Zakopanem oraz w Szczyrku.– Na każdym obiekcie odbyłyby się dwa konkursy, w sumie to sześć zawodów składających się na, roboczo to nazywając, Turniej Polski, który stanowiłby pewną całość, podobnie jak ma to miejsce na Turnieju Czterech Skoczni czy w cyklu Raw Air. Pertile chciałby w ten sposób docenić nie tylko naszych zawodników, którzy są od lat w czołówce tej dyscypliny sportu, ale i kibiców, stanowiących bardzo ważne ogniwo tego sportu i mających wielki wpływ na popularność skoków, atmosferę wokół nich i oglądalność telewizyjną – mówi na łamach „Dziennika Zachodniego” Andrzej Wąsowicz, dyrektor skoczni w Wiśle-Malince.

Byłby to wyjątkowy turniej dla Polski. Obecny sezon Pucharu Świata został zainaugurowany w Wiśle, a po konkursie w miniony weekend w Zakopanem, do stolicy Tatr skoczkowie powrócą w połowie lutego (zamiast wyjazdu na olimpijską próbę do Chin). O zorganizowanie drugiego turnieju walczyła też Wisła, ale o wyborze Wielkiej Krokwi zadecydowały głównie względy ekonomiczne, jak i organizacyjne, bo obiekt w Zakopanem jest już w pełni przygotowany do powrotu skoczków. Wciąż pozostaje też kwestia możliwości rozegrania konkursów przy zapełnionych, choć w części, trybunach

– Jest też szansa, że w lutym będzie można wpuścić na widownię 20 procent kibiców. W Wiśle oznacza to 1600 osób, pod Wielką Krokwią 6000. To też miało wpływ na ostateczną decyzję – mówi Wąsowicz na łamach "Dziennika Zachodniego"

 

 
Tomasz Kalemba: wszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

MŚ Oberstdorf 2021. Skład reprezentacji Polski


biegi narciarskie: Izabela Marcisz, Monika Skinder, Karolina Kaleta, Weronika Kaleta, Karolina Kukuczka; Dominik Bury, Maciej Staręga, Kamil Bury, Mateusz Haratyk, Kacper Antolec
kombinacja norweska: Szczepan Kupczak, Andrzej Szczechowicz
skoki narciarskie: Anna Twardosz, Kinga Rajda, Kamila Karpiel, Joanna Szwab, Nicole Konderla; Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny, Klemens Murańka

 

 

Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie 2021. Program:


– środa, 24.02.2021
09:00 BIEGI – kwalifikacje 5 km stylem dowolnym kobiet
10:30 BIEGI – kwalifikacje 10 km stylem dowolnym mężczyzn
18:00 SKOKI – kwalifikacje do konkursu kobiet na skoczni HS 106

– czwartek, 25.02.2021
09:00 BIEGI – kwalifikacje sprintu kobiet i mężczyzn
11:30 BIEGI – sprint techniką klasyczną kobiet i mężczyzn 
17:00 SKOKI – konkurs indywidualny kobiet na skoczni HS 106

– piątek, 26.02.2021
10:15 KOMBINACJA – konkurs mężczyzn na skoczni HS 106 (1. część)
16:00 KOMBINACJA – bieg mężczyzn na 10 km (2. część)
17:15 SKOKI – konkurs drużynowy kobiet na skoczni HS 106
20:30 SKOKI – kwalifikacje do konkursu mężczyzn na skoczni HS 106

– sobota, 27.02.2021
10:00 KOMBINACJA – konkurs kobiet na skoczni HS 106 (1. część)
11:45 BIEGI – bieg łączony kobiet 2x7,5 km
13:30 BIEGI – bieg łączony mężczyzn 2x15 km
15:30 KOMBINACJA – bieg kobiet na 5 km (2. część)
16:30 SKOKI – konkurs indywidualny mężczyzn na skoczni HS106 

– niedziela, 28.02.2021
10:00 KOMBINACJA – konkurs drużynowy mężczyzn na skoczni HS 106 (1. część)
13:00 BIEGI – sprint drużynowy stylem dowolnym kobiet i mężczyzn 
15:00 KOMBINACJA – bieg drużynowy 4x5 km mężczyzn na skoczni HS 106 (2. część)
17:00 SKOKI – konkurs mieszany na skoczni HS106 

– wtorek, 02.03.2021
13:15 BIEGI – 10 km stylem dowolnym kobiet
18:00 SKOKI – kwalifikacje do konkursu kobiet na skoczni dużej HS137

– środa, 03.03.2021
13:15 BIEGI – 15 km stylem dowolnym mężczyzn
17:15 SKOKI – konkurs indywidualny kobiet na skoczni dużej HS137

– czwartek, 04.03.2021
11:00 KOMBINACJA – konkurs mężczyzn na skoczni HS 137 (1. część)
13:15 BIEGI – sztafeta 4x5 km kobiet 
15:15 KOMBINACJA – bieg mężczyzn na 10 km (2. część)
17:30 SKOKI – kwalifikacje do konkursu mężczyzn na skoczni HS137

– piątek, 05.03.2021
13:15 BIEGI – sztafeta 4x10 km mężczyzn
17:00 SKOKI – konkurs indywidualny mężczyzn na skoczni HS137 

– sobota, 06.03.2021
10:00 KOMBINACJA – konkurs drużynowy w sprincie mężczyzn na skoczni HS 137 (1. część)
12:30 BIEGI – 30 km techniką klasyczną kobiet
15:00 KOMBINACJA – bieg 2x7,5 km w sprincie mężczyzn (2. część)
17:00 SKOKI – konkurs drużynowy mężczyzn na skoczni HS137 

– niedziela, 07.03.2021
13:00 BIEGI – 50 km techniką klasyczną mężczyzn

Edytowane przez Przemo1866
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

JUSTYNA KOWALCZYK-TEKIELI DYREKTOREM SPORTOWYM POLSKIEGO ZWIĄZKU BIATHLONU

 
justyna-kowalczyk-760x507.jpg
Nowe wyzwanie przed Justyną Kowalczyk-Tekieli. 2-krotna mistrzyni olimpijska z Vancouver i Soczi została dyrektorem sportowym w Polskim Związku Biathlonu.

 

Świetny czas na zmiany

 

 Byłam zaskoczona gdy profesor Waśkiewicz skontaktował się ze mną i powiedział, że widziałby mnie w roli dyrektora sportowego PZBiath. Nie odpowiedziałam od razu, dałam sobie dwa miesiące na zastanowienie. Biathlon jest dyscypliną pokrewną, ale jednak zupełnie inną niż biegi narciarskie. Po namyśle uznałam, że to świetny czas na zmiany – stwierdziła Kowalczyk-Tekieli w rozmowie z portalem „biathlon.com”.

 

Do tej pory, nasza wybitna biegaczka narciarska pracowała jako asystentka w kadrze biegaczek narciarskiej. Do marca 2020 współpracowała ze swoim byłym szkoleniowcem z czasów kariery zawodniczej, Aleksandrem Wierietelnym. Później zaś pomagała Martinowi Bajcicakowi.

 

Kolejny etap zmian

 

Zatrudnienie Kowalczyk-Tekieli na stanowisku dyrektora sportowego, to kolejny etap zmian, jakie mają miejsce w PZBiath. Poprzednik Kowalczyk-Tekieli na tym stanowisku, Adam Kołodziejczyk, został bowiem trenerem reprezentacji (pomagać mu będzie Agnieszka Cyl, była biathlonistka). Kołodziejczyk z kolei zastąpił duet Michael Greis-Anders Bartli, którzy z prowadzenia kadry narodowej zrezygnowali w połowie marca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

VAR W SKOKACH NARCIARSKICH

 

Jak podają norweskie media, FIS planuje prawdziwą rewolucję w skokach — sędziowie będą mogli skorzystać z wideoweryfikacji. 

 

Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata, przekazał, że po tym, jak skoczek wyląduje, sędziowie będą mieli do dyspozycji powtórki. Chodzi przede wszystkim o moment lądowania. Wszystko zobaczą na ekranie, który będzie zamontowany w wieżyczce sędziowskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...