Skocz do zawartości

[Zamknięty] Darts


X-Ray

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 months later...

Dyscyplina: Darts
Spotkanie: Pipe - Van Der Voort
Typ: Van Der Voort
Kurs: 1.72
Godz: 13:45
Bukmacher: Pinnacle
Analiza:

 

1/16 Players Championschip, turniej rozpocznie się dzisiaj o 13:45, a skończy w niedzielę. W meczu otwarcia dojdzie do pojedynku Pipe - Van der Voort, panowie spotkali się już 3 razy i wszystkie trzy pojedynki wygrał holender stosunkiem 5:1, 6:2 oraz 6:1. Jak widać wyniki dość jednostronne, ostatni kilka miesięcy temu. Pipe, wiadomo już od 2 lat poza topem, jeździ od turnieju do turnieju bawi się tym, a czasem wpadnie kilka groszy, ostatnie wyniki nie napawają optymizmem, przegrywa praktycznie każdy ważny pojedynek. Naprawdę ciężko znaleźć w rankingu graczy z którymi udaje mu się wygrać. Van der Voort natomiast jest obecnie w bardzo dobrej formie. W ostatnim World Grand Prix w pierwszej rundzie wyrzucił z turnieju Phila Taylora, w drugiej Jenkinsa, odpadł  dopiero w walce o półfinał z Suljoviciem. Zwycięzca tego pojedynku zagra z Van Gervenem, także na pewno obaj skończą udział w tym turnieju na drugiej rundzie. Co oczywiście nie oznacza, że nie mają mobilizacji, myślę że obaj chcieli by pograć z mistrzem na dużej imprezie. Stawką tego pojedynku jest 7 tysięcy funtów, także nie ma mowy o odpuszczaniu. Dzisiejszy mecz jest rozgrywany do 6 zwycięskich legów, moim zdaniem Van der Voort powinien wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Dyscyplina: DART - PDC WC

Spotkanie: 


Van Barneveld R.

-

Smith M.
Typ: 1

Kurs: 1.80

Godz: 20:30

Bukmacher: Unibet

Analiza: Póki tenis w styczniu się nie zacznie, trzeba zająć się innymi dyscyplinami, bo turniejów pokazowych nie tykam. Dart w ostatnim czasie to jedna z moich ulubionych dyscyplin i nie pomyślał bym, że zwykłe lotki mogą dostarczyć tylu emocji. Ale do rzeczy. Stary wyga z Holandii nie miał łatwiej drogi w tym roku na PDC. O ile w 1/32 wiadomo jak większość dostał dość łatwego przeciwnika o tyle drabinka tak się ułożyła, że już w 1/8 musiał spotkać się z potworem ostatnich lat w darcie czyli Shrekiem w Holandii - M.v.Gerwenem. Szczerze nie dawałem wielu szans Rajmondzikowi ale pokazał jaja i potwierdził, że mimo słabszego sezonu nadal potrafi rzucać na kosmicznym poziomie. Smith do tej pory nie miał zbyt dobrych przeciwników to też nie miał możliwości aby wejść na najwyższe obroty w tym turnieju i tutaj na pewno pierwszy plus dla Raymonda który najgorsze chyba ma już za sobą, bo wiele osób skazywało go na porażkę w 1/8 a on jedzie dalej i nie zanosi się na to by się zatrzymał. Kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść Holendra jest fakt, że Smith jakoś leży mu ewidentnie. Nie grali zbyt często ze sobą ale gdy już do tego dochodziło za każdym razem wygrywał Holender. Do tej pory rozegrali ze sobą 4 mecze i co ciekawe 2 z nich miały miejsce właśnie na PDC, oba z nich bardzo pewnie bez większych problemów wygrywał Van Barneveld. Smith jeśli patrzyć na pryzmat czołówki w darcie to taki typowy średniak. Nie jest to słaby zawodnik ale jakoś wielkich osiągnięć po nim też nie można się raczej spodziewać. Jedyny lepszy rezultat jaki dotychczas osiągnął w karierze to półfinał Grand Slamu w roku 2015 i tyle z większych osiągnięć. Gdybym chciał przytoczyć ilość tytułów Barneya to wystarczyło by ich aby wyrobić limit zdań na tą analizę, więc oszczędzę sobie tego. Kursy niby wyrównane, ale ja wystawiłbym je tu w okolicach 1.60-2.20. Ale jak dają to trzeba korzystać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina:DART - PDC WC

Spotkanie: Anderson - Klaasen

Typ:  Anderson liczba 180 - under 13,5

Kurs:  1.83

Godz: 23:00

Bukmacher: bet365 

Analiza:

 

Zastanawiałem się długo co w tym meczu dać, na początku myślałem o handicapie -2,5 na Andersona i pewnie to też ma rację bytu ale uważam, że ten typ na maksy chociaż z trochę niższym kursem wydaje się pewniejszy. Anderson obecnie główny faworyt do wygrania całego turnieju po odpadnięciu Gerwena. Oprócz tego, że jest uważany za faworyta potwierdza, że zasługuje na ten tytuł. Wczoraj miazga z Wade`m mimo marnej gry przeciwnika bo Wade rzucał na poziomie średniej 90 czyli dno jak na niego to Anderson nie odpuścił, nie olał rywala ale rzucał najlepiej jak potrafił i zaliczył znakomitą średnią 105 w całym spotkaniu. Pokazuje to tylko, że Anderson nie odpuszcza i jeśli ma wygrać to wygrywa wszystko w pełnym stylu a nie na oparach. Klaasen ledwo ledwo prześlizgnął się do kolejnej rundy. Norris prowadził wczoraj już 3:1 ale to nie wystarczyło i jakimś cudem udało się Klaasenowi rostrzygnąć mecz na swoją korzyść. Jedno jest jednak pewne. Holender jest strasznie nieregularny. Potrafi zagrać seta na średniej 100+ a zaraz po nim mamy zjazd w kolejnym secie do średniej >90. Pierwszym argumentem za moim typem jest dotychczasowa liczba 180 w turnieju Andersona. W 4 meczach zaliczył ich 28 co daje nam marną średnią 7 na mecz. Wiadomo w początkowych meczach grało się mniej setów itd. ale dzisiaj nie liczę na to by ten mecz był jakoś bardzo długi. Z Wadem rzucił ich 10, z Voortem 7, z Gourneyem 8 a z Boultonem 3. Mimo, że Klaasen pokonał jedną z legend darta czyli Phil`a Taylora to mimo wszystko jakoś nie wyczuwam by ten mecz rozgrywał się jakoś długo liczę na maksymalnie 9 setów a to nadal daje szansę na wyrobienie undera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martin Adams v Jeff Smith 1 @ 1,40 Bet365 :minus:  0-3

Ojj milusie widowisko nam się szykuje. Powiem tak, 3-0 mnie nie zdziwi, ale tu i horror może być. Ktoś zapyta, skoro może być na styku to dlaczego jeden ? A no dlatego, że MOŻE, ale nie musi. Wierzę w Adamsa i jego galantą formę. Smith jak? 3-0 w pre na średniej 91, czyli bomba. W tym roku prawie niewidoczny. Nie ma o czym pisać. Warto jednak przypomnieć, że rok temu zrobił 1/2 w MŚ BDO. Pykał ciągle te średnie 90. Kiedyś próbował sił w PDC w objazdówkach i szkółce, ale bez powodzenia. Z Kanady jest, więc mało go na scenie. Jak dziś wypadnie? Nie wiem, ale chyba nie lepiej, niż dwa dni temu. A skoro tak, to Adams go może łyknąć na miękko, jeśli tylko zagra tak, jak w ostatnim miesiącu. Gościa przedstawiać nie trzeba. Ikona BDO. Ok, nie ma co przedłużać. W tym roku elegancja. Gdzie grał, tam błyszczał. Finał Zuiderduin i średnie blisko 100, półfinał WorldMasters. Najważniejszy jest jednak inny wynik, a mianowicie wygranie grupy w Grand Slamie. Jebnął White przy średniej 104 i ponad 70% kończące, do tego Klaasena na over 93 Ave i 40% plus Beatona over 95 i 55%. No baja. Poleciał później z Huybrechtsem przy Ave blisko 100 i 41%. Widać, że w końcówie sezonu miał gaz. Jeśli go jeszcze ma, to może odjechać z pucharem BDO bez zatrzymywania się na tankowanie. No niee, nie wierzę, że polegnie, po prostu nie. Formę ma, to raz, a dwa Jeff niby ok, ale kto wie czy utrzyma tempo. IMO nie. Będzie luksus, po takim kursie jeszcze, ajjj.

Deta Hedman v Corrine Hammond 1(-1,5) @ 1,57 Bet365 :plus:  2-0

Haah, znowu kursiwo takie, że aż morda się cieszy. Historia niemalże identyczna do tej z wczoraj u kobitek. Deta to królowa BDO, a może i nawet księżniczka. Sukcesów tyle, że brakuje miejsc w rubryczkach. Rok temu dała ciała, poleciała w pierwszym meczu, dlatego czas się odkuć. Sezon ma wyborny, bo gdzie nie była tam brylowała. 34 turnieje, 20 finałów, 13 wygranych. Wymowne, co ? Hammond? Wiemy tylko tyle, że poleciała raz do Turcji w tym roku i dostała 4-1 od Hedman właśnie. W darcie od dawna, ale nigdzie się nie pokazuje. Pewnie dlatego, że jest z Australii. Debiutuje w tym roku, więc będzie miała pełne pory. Nie daję jej najmniejszych szans dziś. Szybciutkie 2-0, po prostu.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geert de Vos v Kostas Pantelidis 1 @ 1,22 marathonbet :plus:  3-1

Mecz za chwilkę, więc szybciutko. Holender miał być gościem w BDO, ale nie wyszło. Co jakiś czas błyśnie tylko. W tym roku bez historii, no poza Grand Slamem, gdzie dał do pieca. Porażka z Thorntonem tylko 5-4 przy średniej over 90 i 30% kończące, później klapa, bo 5-0 plecy z Jenkinsem. 0/6 kończące, średnia 87. Na koniec rozjebał Claytona robiąc coś niesamowitego. Trzy lotki over 110, do tego ponad 70% zamykające. Fiu fiu. W Zuiderduin średnie pod 90, na WorldMasters 88. On, jak pokazuje historia poniżej 85 raczej nie zejdzie, a jak mu wychodzi to jedną lotkę na poziomie 30 robi. Taki średniak. A Grek ? Dajcie spokój. W pre średnia 81, depnął w końcowych setach, bo tak to ledwo 75 robił. Ręka mu się trzęsie. Zapiął jednak 119 i 120 i za to szacunek, ale nic poza tym. Robił w sezonie jakieś wyniki, ale przeciwnicy byli zazwyczaj ciency. Myślę, że dziś nie podskoczy wyżej, niż kolana.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trina Gulliver MBE v Lisa Ashton 2 @ 1,125 marathonbet :minus: 2-1

Kurs śmiechowy, owszem, ale pewniutki. Handi pier**ę, jakoś tak. 'Liska' idzie po trzecie MŚ z rzędu. Faworytka turniejowa. W tym sezonie zarejestrowana w 14 turniejach z czego w 10 była w finale i 7 z nich wygrała. Coś więcej ? Średnie kuje w okolicach 80, czasem więcej. W 1.meczu ponad 83, w tym 2x180's. Trina ? Kiedyś numer jeden (wygrała przeca MŚ siedem razy z rzędu od roku 2001), teraz cieniuje. W 2015 raptem 3 finały, a w tym 1 zwycięstwo. W 1.rundzie bladziutko. Ave3 - under 70, ledwo się przecisnęła. Nie zanosi się na nagły wzrost formy. Rywalka jest dużo lepszą i dziś ją łyknie. peFFka.

Aileen de Graaf v Anca Ziljstra 1(-1,5) @ 1,615 marathonbet :minus: 2-1

Ajjj, piękne kursiwo po raz kolejny. O ile handi Ashton odpuściłem, to tego nie ma opcji, że nie zaatakuje, jak trzeba. IMO szybciutkie 2-0. O Holenderce już pisałem. Gra życiówkę, co potwierdziła w 1.rundzie. Średnia 81zkawałkiem. Byłoby więcej, gdyby nie słabiutki dubel. Dziś na nim powinno być dużo lepiej, a średnia raczej nie ucierpi, a jeśli nawet to nieznacznie. Tak rzucała w sezonie. Anca ? Niby niespodziewanie odprawiła z kwitkiem Anastazje, ale dla mnie to nie była niespodzianka. Średnia jednak mizerna, bo under 70. Dwa sety na poziomie Ave3 66 zagrała, śmiech trochę. W sezonie bez wielkiej rewelacji. H2H 5-0-0. W tym roku 3-0-0. Zdecydowanie i bezapelacyjnie jedyna z handi! 'Alien' jest pewna siebie, rzuca elegancko, a Ance już starczy. Nie piernie dziś.

Lorraine Winstanley v Deta Hedman 2 @ 1,44 marathonbet :plus: 0-2

Kursiwo mnie rajcuje, dlatego przykładam. Mecz może nie z serii peFFka, ale powinien być przód. Deta to stary wyjadacz, który jednak MŚ na koncie nie ma, aż dziw bierze. Sezon 2015, w którym rzucała bardzo dużo ma galanty. 3/4 to finały, sporo zwycięstw. Średnie zdecydowanie over 70, czasem nawet 80. Pyknęła chociażby w jednym z finałów w Anglii Ashton 5-1. W 1.rundzie pewne 2-0 na średniej 74. Dziś powinno być lepiej, bo rywal bardziej wymagający. Jak rywalka? A no w 1.rundzie baja, bo Ave3 - 84, do tego 2x180's. Nie powtórzy tego. To był bardziej jednorazowy zryw, niż forma. W sezonie średniawka. Głównie 1/4. Z nią było tak, że jak trafiała na babkę z najwyższej półki to plecy. Teraz będzie podobnie, tak myślę. Deta 2-0 w plecy ? Niee, więc jak seta ma ugrać, to i drugiego też weźmie.

Scott Waites v Geert de Vos 1 @ 1,40 marathonbet :plus:  4-3

Obu Panów już opisywałem, dlatego polecam wrócić kilka postów wyżej. Coś trzeba jednak dodać. Jedziemy. Waites w 1.rundzie rozjebawszy rywala. Szybkie 3-0, średnia 96, 3 maksy. Haah, w 2 secie w swoim meczu jebnął Ave3 over 102. Zrzucił 141, 142 i 136. Zresztą, topek już to opisał. W każdym razie występ baja. Vos ? Zgodnie z planem. Z Grekiem szybkie 3-1. Średnia znośna, jak na BDO, bo 88. Maks 1. Dziś nie będzie fajerwerk, statystyki dużo mówią. Zagra podobnie, +/- 5 na średniej. Nawet, jak i lepiej to i tak nie jest pewniakiem, bo Scott depnął, a to znak. Czy utrzyma to ? Nie wiadomo, niemniej jednak padliny być nie powinno. W sezonie przecież rzucał często średnie over 95 i okolice. Skoro tak, to biernym tą jedynę po takim kursie.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy dzień katastrofa. O ile porażkę 'Liski' jeszcze przebolałem, to plecy 'Alien' absolutnie. Niestety bywa i tak, co zrobić. Odkujemy kolejnymi peFFkami <rekin>.

Deta Hedman v Ann-Louise Peters 1 @ 1,40 marathonbet :plus:  2-0

Dunka nieco niespodziewanie w 1.rundzie pokonała Sherrock. Średnia 70, zrobiona w 3.secie. Poprzednie dwa coś koło 65. Skandal. W 2.rundzie lepiej, bo Ave 74, do tego c/o 140 i 160, czyli historyczne wyczyny. Dziś lepiej nie będzie, IMO tylko gorzej. Ann to co najwyżej średniak. Deta baja. 1.runda na miękko, opisywałem już, przejrzyjcie temat. Wczoraj w 2. podobnie. Haah, w 2.secie zrobiła Ave3 ponad 85. Gra pewnie, to ważne. Wygra, bo jest lepsza, po prostu.


Trina Gulliver MBE v Aileen De Graaf 2 @ 1,30 marathonbet :minus:  2-1

Dziś bez niespodzianki. O Trinie i De Graaf już są ze 3 posty, więc nie ma sensu się powtarzać. Dlaczego dwa? Bo dwa światy. Gulliver Ave3 dwa razy under 70. Jakim cudem wczoraj pokonała Ashton ? Nie mam pojęcia. O jej słabości niech świadczy chociażby fakt, że w jednym z wczorajszych legów rzucała 33 razy i dupa, nie skończyła. Z czym do ludzi? 'Alien' wczoraj set w plecy. Średnia 75. Dziś niżej nie zejdzie, absolutnie. Ona jest na 18-19 lotkę, rywalka na 21 najbidniej. H2H 0-0-10, w tym roku 0-0-6. Izi będzie.


Scott Mitchell V Richard Veenstra over 6,5 sets @ 1,36 Bet365 :plus: 3-5

Zajebiste spotkanie nam się szykuje. Zastanawiałem się, co by tu pyknąć dość długo i nagle mnie olśniło. Zamiast cudować z handi, maksami, to ja uderzam w sety, których moim zdaniem nie powinno być mało, a przynajmniej nie mniej niż 7. Do zera albo jednego dla któregoś z nich ? Bez pierdu. Przeca obaj nieźle w tym turnieju. Średnie podobne, a i w maksach też idą równo. Wspomniane Ave3 w okolicach 91. O Ryszardzie fajnie pisał już top, więc polecam wrócić do jego pościw. Patrząc na to, co wyczynia myślę, że te dwa sety uciuła. Tak, faworytem dla mnie jest Mitchell i to jego widzę w 1/2, jednak wolę zagrać sety, bo są bezpieczniejsze. Poza tym coś mi delikatnie śmierdzi ten Scocik dzisiaj. Haaah, on swoją drogą powinien być już tylko na trybunach, bo w 2.rundzie jego rywal nie wykorzystał dwóch meczowych. On sam nieźle, ale momentami w kratkę. Podobnie zresztą, jak Veenstra. Średnie under 90 przeplatają tymi pod setkę. Po dwóch rundach nie widać wielkiej różnicy między nimi, więc nie sądzę, że teraz takowa będzie. Holender już z życiówką, więc extra. Mitchell z McGeeneyem pokazał, że potrafi. Depnął, kiedy trzeba było. Fajnie, naprawdę fajnie powinno to wyglądać. 7 setów chyba na miętko.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co zrobiła 'Alien' w ostatnich dwóch dniach to jawny kryminał. Szkoda gadać, tak mocno w nią wierzyłem. Reszta na miękko, tylko ta zołza, noo. Niech ją gęś kopnie. Odrobimy, z nawiązką.

Scott Waites v Jamie Hughes 1 @ 1,58 marathonbet :plus: 6-1

Kursik piękny, więc w tyłku mam handicapy, maksy i inne wynalazki. IMO powinno być gładko. Trochę w temacie o gościach było, więc tylko sypnę cyferkami. Jamie średnie 83, 83 i 94. Dziś z Harmsem odpalił, bo w 3 setach średnia ponad 104. WOW. Nie powtórzy tego, bankowo. On jest na 18 lotką, co najwyżej. W sezonie średnie 90 z 80 przeplatał. Waites kolejno 96, 90 i 95. Gra pewnie w tym turnieju. Nawet, jak ma wahania, to i tak jest nieźle. 15 lotka, nie więcej. W 2015, jak rzucał, to zazwyczaj elegancko, choć wyniki średnie. Pyknął dziś Durranta, a to mówi samo za siebie. Wydaje się, tfuuu jest w lepszej dyspozycji dlatego on. Krótko.

Deta Hedman v Trina Gulliver MBE 1 @ 1,58 marathonbet :plus:  2-0

Przyszła kryska na matyska. Że też Trina do finału doszła z taką grą, pff, skandal. Ave3 - 69, 68 i 79. Duble słąbizna. W meczu z De Graaf wycisnęła maxa z siebie. Co tu więcej gadać. Deta ? Po Peters się przeszła. Szybkie 2-0, trzy lotki 75, ale nie było presji. Nie wiem, czy depnie czy też nie, może w finale nie zagra bajki, ale wygrać powinna. Grają o set więcej, więc jak nie pyknie na początku to będzie miała czas na gonitwę. Powinno wygrać, bo wygląda zdecydowanie lepiej. Pcham te kobitki, ale dla mnie wszystko jest jasne. Dwa razy nie weszło, ale umówmy się - zdarza się najlepszym. Wejdzie, mówię wam.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

2016 Unibet Masters
Saturday January 30
Afternoon Session (12.45pm-5pm)

First Round x4
Robert Thornton v Dave Chisnall
James Wade v Terry Jenkins
Peter Wright v Ian White
Michael Smith v Raymond van Barneveld

Evening Session (7pm-11pm)
First Round x4
Adrian Lewis v Kim Huybrechts
Phil Taylor v Jelle Klaasen
Gary Anderson v Vincent van der Voort
Michael van Gerwen v Stephen Bunting


Robert Thornton v Dave Chisnall 2 @ 1,46 Pinnacle :plus: 9-10

Gram 'Chizziego', bo coś mi się wydaje, że Szkot dalej piach ma w butach. Niby GP wygrał, ale sezon miał średni. Na MŚ kaplica, poleciał z Norrisem po słabiutkim występie. Nie ma o czym pisać. Anglik? Sezon galanty. W grudniu poleciał w 1/8 z Wrightem po fantastycznym meczu, w wykonaniu obu zresztą. Rzucał wysoko, dubel też siedział. Myślę, że pójdzie za ciosem. Nie ma co przykładać galancie, ale kursiwo na podbicie eleganckie. Rok temu spotkali się w 1.rundzie właśnie i Dave wygrał 10-5.

James Wade v Terry Jenkins highest checkout 127 and over @ 1,85 Sportingbet :plus:  141

Kursiwo miód! Kto, jak nie oni? Obaj lubieją świetne mecze przeplatać totalną padaczką, szczególnie 'Byczek'. Nie wiem, jak będzie w 1 2, bo tu może zdarzyć się wszystko, ale jakby nie grali, to pewnie któryś z nich, a może nawet i obaj powinni się uruchomić, choć na chwilę. Przy słabej grze i James i Terry potrafią podgonić zrzucając wysokie oczka. Cyferek nie chce mi się przypominać, bo trochę szperania by było, a poza tym nie raz już to opisywałem, w każdym razie sporo u nich takich overków. Format spory, więc czasu na przerzucenie będzie sporo. Izi?

Michael Smith v Raymond van Barneveld 1(+1,5) @ 1,54 marathonbet :plus: 10-7
Michael Smith v Raymond van Barneveld 1(-2,5) @ 2,75 marathonbet :plus: 10-7

Ciekawa para. Może być grubo, a może być i padlina. IMO będzie dość szybko. Why ? Jest info! Ale to zaraz. 'Barney' 1/2 na MŚ, niespodziewanie. Grał świetnie, regularnie i solidnie. Haaah, w 1/4 pyknął właśnie Smitha po emocjonującym meczu. Z cyferkami dam sobie spokój. Wcześniej grał średniawkę, bo tylko czasami odpalał, mam na myśli sezon. Michael? Stać go na zwycięstwo nawet bez infa. Na MŚ elegancko. Pamiętamy, jak pyknął Benit 4-0 rzucając 12 maksów? Taak, to było coś. Małolacik potrafi rzucać. Jak ma dzień, to jest trudny do zatrzymania. Mecz na styku, lekki faworyt to Anglik. Prawidłowo. Raymond nic nie musi, na MŚ zrobił co trzeba i starczy. Teraz info. Raz, że wnuczek mu się urodził albo córka, nie pamiętam i już nawijał, że to najważniejsze, a dwa ostatnio dał wywiad, w którym to powiedział

Cytat:
For now maybe one or two months no darts for me

Także bez spiny z jego strony. Smith powinien to wykorzystać, bo pewnie po niezłych MŚ i tym niedosycie, w 2016 jeszcze bardziej będzie chciał podkręcić tempo. Kto wie, może mu się uda. Kursiwa apetit, więc bierym.

Gary Anderson v Vincent van der Voort 1(-3,5) @ 1,61 Bet365 :minus: 7-10
Nie ma co kminić, wszystko jest jasne. Żółwiasty robotę już zrobił. Poza tym o Garym sporo pisaliśmy przy okazji MŚ. Ode mnie teraz co? Vincent nie powtórzy cyferek z grudnia, nie ma opcji. Końcówkę sezonu miał dobrą, w Londynie elegancko, ale wystarczy mu już. On nie jest typem lotnika, który jest regularny. Dziś przewiduję padlinę. Jak się mylę, to nieznacznie. Gary? Nie powinien spuścić z tonu. Może 110 na trzech nie zrobi, ale te over 95 chyba na luzie, do tego ten dubel, który poprawił i to znacząco. No co tu dużo gadać, maszyna z niego. Pytanie, jakie handi zrobi? Gram bezpiecznie, czyli niziutko. Powinno być izi. Do 5 ?

Michael van Gerwen v Stephen Bunting 1(-2,5) @ 1,30 Bet365 :plus: 10-1
Podzielam po raz kolejny zdanie Brodacza. 'Shrek' wkurwiony na maksa będzie chciał za wszelką cenę pokazać, że to on jest numer jeden. Depnie od początku sezonu, pewnikiem znowu wygrywać będzie turniej za turniejem. Bunting nie powinien piernąć, tym bardziej, że ostatnimi czasy nie pokazywał się z najlepsze strony. Do pełni dyspozycji daleko mu było. W tym roku już rzucał w Niemieckich kwalach, nie ma o czym gadać. Mało istotne. Na MŚ lipa. Niby z van Barneveldem powalczył, ale to był tylko jednorazowy wyskok. Nie ma co się rozwodzić. Różnica klas jest znana. van Gerwen od początku sezonu na pełnej, tak to widzę. Kurs na podbicie w sam raz.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave Chisnall v James Wade 1(-2,5) @ 2,52 marathonbet :plus: 11-6

Ajjj, kursiwo piękne. Ledwo żyje, także kminki wielkiej nie będzie, ale tu nie ma co pisać, tu trzeba grać! 8 legów to max, co ugra Wade. Baaa, mam przeczucie, że nie wyjdzie z 6 nawet, ale jak to ja, wolę bezpieczniejszą opcję. Dlaczego 'Chizzy' i to tak pewnie? Bo jest w lepszej dyspozycji, po prostu. Wade nie zrobi teraz średniej 100, nie ma szans, on taki nie jest. Jak na turnieju wyjebke ma, to się kończy zazwyczaj jakimś srogim laniem. Dwie średnie 91 i zero pewności w swoje rzuty, o nie najlepszy zwiastun przed półfinałem z Chisnallem, który jest rozpędzony. Wyszedł z 8-0 z Thorntonem, a w 1/4 zjadł van der Voorta na średniej 104 i 59% na dublu. Baja. Zostało mu coś gazu jeszcze z MŚ, więc jak nie odwali numeru to powinien zagrać kolejne co najmniej dobre spotkanie. Powinno być szybko i bezproblemowo.

Edytowane przez bam14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...