barcatom1

20 grudnia ma dojść do pierwszego pojedynku MMA pomiędzy kobietą i mężczyzną Będą to Emerson Falcao i Juliana Velasquez, którzy chcą pokazać że kobiety są w stanie rywalizować na równi z mężczyznami. Nie znam klasy tych zawodników, ale są to jednak mrzonki bo powiedzmy sobie szczerze chyba w każdej dyscyplinie sportu, a przynajmniej takiej gdzie znaczącą rolę odgrywa siła i mięśnie, nawet najlepsza w tej dziedzinie kobieta nie dorówna raczej tylko dobremu mężczyźni. Przypominam sobie niedawny mecz w Polsce gdzie chyba reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej czyli w zasadzie najlepszych zawodniczek w kraju mierzyła się z Wartą Poznać czyli drugoligowcami i to też nie topowymi. Wynik chyba oscylował w okolicach dwu cyfrówki czyli była przepaść. Kobieta to kobieta, a facet to facet nikomu oczywiście niczego nie ujmując i nie powinno się mieszać tych płci w zawodach sportowych, chyba że traktując to jako ciekawostkę bo zapowiedzi o pokazaniu że można tak mierzyć się jak równy z równym są trochę na wyrost.

Trener Nawałka powołał 26-osobową kadrę składającą się z raczy polskiej Ekstraklasy na styczniowe zgrupowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich gdzie zagramy towarzysko z Mołdawią i Norwegią. Kadra to: Bramkarze: Michał Miśkiewicz (Wisła Kraków), Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki), Dariusz Trela (Piast Gliwice) Obrońcy: Paweł Olkowski (Górnik Zabrze), Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa), Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa), Wojciech Golla (Pogoń Szczecin), Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław), Maciej Wilusz (GKS Bełchatów), Adam Marciniak (Cracovia), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa) Pomocnicy: Michał Kucharczyk (Legia Warszawa), Szymon Pawłowski (Lech Poznań), Karol Linetty (Lech Poznań), Tomasz Brzyski (Legia Warszawa), Dawid Plizga (Jagiellonia Białystok), Łukasz Madej (Górnik Zabrze), Krzysztof Mączyński (Górnik Zabrze), Dominik Furman (Legia Warszawa), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok), Filip Starzyński (Ruch Chorzów), Michał Masłowski (Zawisza Bydgoszcz) Napastnicy: Mateusz Zachara (Górnik Zabrze), Łukasz Teodorczyk (Lech Poznań), Paweł Brożek (Wisła Kraków) Moim zdaniem kilku zawodników trzeba było sprawdzić jak np. Masłowski czy Zachara, ale kilka powołań jest trochę dziwnych i to wcale nie chodzi mi o te z drugiej ligi bo tu nie mam rozeznania i nie wiem jak na drugim froncie spisują się CI gracze. Chodzi mi natomiast np. o Jakuba Wawrzyniaka, który wiadomo jak gra i że na reprezentację to akurat do końca nie wystarcza, a miały być zmiany i poszukiwania innych graczy w miejsce tych którzy się nie sprawdzili, a tu powrót do przeszłości i to tej nieudanej. Michał Kucharczyk z Legii to też nie gracz reprezentacyjnego formatu i nic nie wnosił za bardzo nawet w gracz Legii w polskiej lidze.Łukasz Madej też w Górniku wcale nic wielkiego nie grał. Owszem wnosił trochę ożywienia, ale jeśli do kadry nie przebił się kiedyś gdy rozwijał się jego talent i był w optymalnym momencie na zawojowanie piłki to co dopiero teraz. Paweł Brożek sytuacja podobna jak z Jakubek Wawrzyniakiem. Czy nie lepiej było w miejsce wymienionych graczy powołać najbardziej utalentowanych 17-19 latków którym mogłoby to dać ogromnego kopa w dalszej perspektywie?

W Wiśle mamy Deja vu z Patrykiem Małeckim. Nie tak dawno był zawieszony za swoje wypowiedzi. Minął jakiś czas wrócił i wydawało się że jest ok. Tymczasem teraz jako jedyny w zespole nie pojawił się na klubowej Wigilii zorganizowanej przez właściciela klubu Bogusława Cupiała, nie podziękował też jako jedyny po meczu kibicom. Wiadomo jaki jest stosunek do takich spraw i zachowań trenera Smudy i można było się spodziewać jego reakcji. Wściekłość trenera była spora i raczej nie ujrzymy już tego piłkarza w Wiśle, a przynajmniej nie tej Franciszka Smudy. Ciekawe gdzie wiosną wyląduje ten zawodnik.

Znowu mamy do czynienia z kombinowaniem w przepisach, tym razem trafiło na Formułę 1. Chodzi o podwójne punktowanie w ostatnim wyścigu sezonu. Głos na ten temat zabrał absolutny Dominator tych zmagań Sebastian Vettel. Stwierdził, iż jest to niesprawiedliwe gdyż karze tych którzy ciężko pracowali przez cały sezon. Mało kto chce tego przepisu i nikt go nie rozumie, ale ktoś go uchwalił i tak musi być. Mnie to też dziwi i coś przypomina czyli polską Ekstraklasę. Różnica jest jednak kolosalna bo tutaj chodzi tylko o jeden wyścig, a u nas o 37 kolejek. Po 30 podzielą punkty czyli przez 30 kolejek zbieramy po 0, 0,5 lub 1,5 punktu za mecz, a potem przez 7 kolejek już normalnie po 0, 1 i 3. To dopiero jest kuriozum i psucie ciężkiej pracy przez cały sezon. Tak więc w sumie szczególnie taki zawodnik jak Vettel, który tytuły zapewnia sobie wcześniej, nie powinien chyba specjalnie narzekać

Wczoraj niby nie było żadnej niespodzianki w siedmiu meczach Ligi Mistrzów (może lekka to porażka Bayernu) , ale dzisiaj to była sensacja. W dokończonym ze wczoraj meczu Galatasaray pokonał 1-0 Juventus eliminując z dalszej gry w Champions League mistrzów Włoch. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Pewniakami wydają się być wygrane Chelsea i Barcelony faworytami są też Borussia i Milan, a w pozostałych czterech grach może zdarzyć się wszystko. Mimo wszystko stawiam na Schalke z Basel, Napoli-Arsenal 1x, Austria-Zenit x2 i Atletico-Porto też x2 choć właśnie tego ostatniego starcia jestem najmniej pewny bo jednak Atletico u siebie jedyny remis zanotowało w sierpniu grając przeciwko Barcelonie w Superpucharze Hiszpanii, a potem notowało już same zwycięstwa w tym takie jak 4-0, dwa razy po 5-0 czy całkiem niedawno 7-0. Jedno jest pewne, będzie się działo zapewne nie mniej niż wczoraj.

Chyba Rooneyowi nie podoba się zbytnio to co dzieje się obecnie w klubie. Zapowiedział on, że w przyszłym roku będzie chciał odejść z klubu. Mówiło się o tym już kiedyś, ale teraz wobec dużej szansy na to, iż Czerwonych Diabłów zabraknie za rok w Lidze Mistrzów ta decyzja się chyba tylko umocniła. Zawodnika bardzo chciałby w Chelsea Mourinho, przebąkiwało się coś o zainteresowaniu Barcelony, ale jednak o Chelsea było zdecydowanie bardziej konkretnie wspominane. Nie przedłużył kontraktu, który obowiązuje do 2015 roku więc lato to ostatni moment by zarobić na piłkarzu, z którego nie będzie większego pożytku skoro nie chce już grać w tym klubie. Manchester ma problem bo czytałem gdzieś, że wspomniana Barcelona widziałaby u siebie Van Persiego.

W Barcelonie potrzebne są bardziej wyraziste zmiany bo jak widać nawet przybycie Neymara nie poprawiło jakoś znacząco sytuacji. Owszem taka gra i tacy zawodnicy pozwalają na ogrywania większości drużyn, ale już gdy rywal jest mocniejszy, dobrze grający taktycznie i w Barcelonie nie ma tego błysku, a przede wszystkim błysku Messiego to jest już cięż jak pokazały w poprzednim sezonie mecze z Bayernem czy teraz z Ajaxem i Athletic. Gra jest za bardzo przewidywalna, a w obronie za dużo błędów. Zapewne prawie nikt się ze mną nie zgodzi, ale ja zrobiłbym roszadę. Kupiłbym dwóch klasowych graczy. Pierwszy to silny, wysoki i twardo grający defensywny pomocnik. Ktoś może powiedzieć że jest Busquets na tej pozycji, ale on coraz bardziej zaczyna przejawiać chęci do gry bardziej z przodu, a taki typowy wymiatacz wiele razy by zaasekurował obronę lub nie pozwolił się tak łatwo przedrzeć rywalowi. Drugi to wysoki i silny środkowy napastnik dzięki któremu wrzutki w pole karne czyli inne rozwiązanie niż wejście z piłką do bramki miałyby sens. Dzięki tym zakupom, mamy pewniejszą grę w obronie i inne rozwiązania w ataku dzięki czemu gra staje się bardziej nieprzewidywalna dla rywala. Po za tym mając takich dwóch nowych graczy w składzie i dodając do tego np. Busquetsa, Pique, Puyola czy Bartrę rzuty rożne zamiast bycia bolączką stałyby się atutem. Ktoś pewnie powie skąd wziąć pieniądze na takich dwóch graczy z najwyższej półki, ja mam rozwiązanie choć pewnie wielu wyda się ono absurdalne i uzna mnie za wariata. Ja bym sprzedał Iniestę, City czy PSG wyłożyliby za niego taką kasę że starczyłaby na dwóch wspomnianych piłkarzy. Iniesta to wielki gracz, ale lepszy już nie będzie bo ma 29 lat. Poza tym ile on szczególnie ostatnio strzela bramek czy zalicza asyst? Dostaje piłkę robi w miejscu jakiś efektowny aczkolwiek nie efektywny zwód i oddaje futbolówkę partnerowi, który dalej głowi się co zrobić. Może to się zmieni, ale ostatnio Iniesta nie wnosi za wiele do gry.

Lichutkie oceny według Kickera dla polskich piłkarzy grających w Bundeslidze. Lewandowski dostał 3 czyli w sumie średnio, ale inaczej być nie mogło bo choć z karnych to jednak strzelił dwie bramki. Mimo wszystko, gdyby ktoś inny strzelał te karne to ocena musiałaby być niższa bo Lewy zagrał słabo. Mało widoczny Błaszczykowski dostał 4, zaś powracający po kontuzji Piszczek jeszcze gorzej bo 4,5. Słabo lub beznadziejnie zostali ocenieni pozostali Polacy, Najlepiej bo na 3,5 Polanski z Hoffenheim, na poziomie Błaszczykowskiego czyli na 4 Sobiech z Hannover, zaś beznadziejnie bo na 5 w skali 1-6 Milik z Augsburga. Co do graczy Borussii wypada mi sie zgodzić co do reszty nie wiem bo nie widziałem ich występów.

Ech polska piłka klubowa to naprawdę dno. Kluby w pucharach to jakaś totalna porażka. Pozostaje wiec liga, która jest naprawdę fajnie pokazywana i realizowana przez Canal+. Jednak nawet spotkania w tv bez udziału publiczności nie dostarczają aż tylu emocji, a co dopiero takie klasyki jak czekające nas w środę starcie Legii z Ruchem. Wojewoda Mazowiecki postanowił zorganizować te zawody bez udziału publiczności. Decyzja ta podjęta została na wniosek Komendanta Stołecznej Policji. Chodzi głównie o spore prawdopodobieństwo użycia przez kibiców środków pirotechnicznych, a co za tym idzie stworzenie przez to dużego niebezpieczeństwa. Nie będzie zarobku na biletach to może lepiej część z tej puli było przeznaczać na dodatkowe służby które dokładniej sprawdzałyby kibiców i zapobiegły wnoszeniu owych środków pirotechnicznych, które na ogół nie są wcale takie małe i łatwe do wniesienia.

Shakhtar Donetsk - Real Sociedad TYP 1 kurs około 1.60 Wczoraj mieliśmy kilka mniejszych lub większych niespodzianek jak choćby porażki Barcelony i Chelsea czy remis u siebie Porto. Dzisiaj zastanawiałem się nad najpewniejszym typem ze znośnym kursem i jest ciężko. City i Juve to w zasadzie 100% pewniaki, Real niby też ale tu wobec sytuacji w grupie i prawdopodobnie agresywnej gry gości jedynka może nie być aż taka pewna. PSG też jest faworytem, ale remis dla niego też będzie dobry a Olympiakos nie jest słaby. Bayernowi w Moskwie też niekoniecznie musi lekko przyjść wygrana. Bayer-Manchester może zdarzyć się wszystko więc chyba najbardziej kusząca wydaje się jedynka w meczu Shakhtar - Sociedad. Hiszpanie z jednym punktem maja raczej nikłe szanse na cokolwiek i tylko ewentualna wygrana by ich uratowała. Ukraińcy wygrywając mogą poważnie myśleć o jednym z dwóch pierwszych miejsc. Na Ukrainie oczywiście prowadzą, a już grając u siebie są niemal bezbłędni. Własny teren i warunki atmosferyczne będą bardzo mocno wpływały na przewagę Shakhtara. Zresztą w Doniecku nie dały rady wygrać znacznie mocniejsze od Realu Manchester i Bayer. Również pierwszy mecz w Sociedad i 2-0 dla Shakhtara pokazuje kto jest mocniejszy i skoro tam padł taki rezultat to nie widzę przesłanek by teraz miało się wszystko odwrócić oczywiście biorąc pod uwagę teren rozgrywania spotkania. Wprawdzie Hiszpanie wydają się być w lepszej dyspozycji niż na początku sezonu, ale mimo wszystko dla mnie jedynka to niemal pewniak.

Wykruszają się z powodu kontuzji lider i wicelider naszej Ekstraklasy. W Górniku jak wiadomo urazy mają niemal wszyscy obrońcy w tym trzech mogących grać po lewej stronie czyli Magiera, Kosznik i Gancarczyk. Plaga jest też wśród stoperów niby w kadrze jest ich wielu ale do gry prawie żadnego. W Legii też nie jest najlepiej pod tym względem. Dossa Junior wypadł na około dwa tygodnie. Kosecki też raczej już w tym roku nie zagra, a nie wiadomo też co z Kucharczykiem. Chyba jednak piłkarze w polskiej lidze nie są przystosowani do grania co 3-4 dni i zaczynamy mieć tego efekty a raczej defekty.

Ja jestem mocno zniesmaczony zaistniałą sytuacją tzn. chodzi mi tutaj szczególnie o zachowanie Austriaków. Hoffer stwierdził że można skakać, a nie brałby chyba na siebie takiego ryzyka by komuś przez jego niedopatrzenie mogła stać się krzywda. Już tłumaczenia Austriaków że zawody powinny być przerwane bo takim zawodnikom jak Schlieriego mogła stać się krzywda jest niedorzeczne. Wcześniej kilku czołowych skoczków oddało skoki i jakoś się dało choć były słabe, ale tak to czasem jest. Ci co najgłośniej krzyczą nie pamiętają już jak jury często przesadnie i niedorzecznie czekały przed skokiem Schlierenzauer by warunki się dla niego poprawiły. Nie chcieli skakać bo jak przyznali nie chcą w sezonie olimpijskim ryzykować to ich sprawa i niech przyjmą sytuację z pokorą. Co do Bieguna to się nie zgodzę. W letnich zawodach pokazywał już spore umiejętności. Małysz czy Żyła zaskoczyli dopiero po kilku latach kiepskiego skakania, ale choćby taki Schliri praktycznie odrazu wdarł sie do czołówki, może więc być różnie tym bardziej że Morgi to już nie ta klasa co kiedyś.

Ja jestem mocno zniesmaczony zaistniałą sytuacją tzn. chodzi mi tutaj szczególnie o zachowanie Austriaków. Hoffer stwierdził że można skakać, a nie brałby chyba na siebie takiego ryzyka by komuś przez jego niedopatrzenie mogła stać się krzywda. Już tłumaczenia Austriaków że zawody powinny być przerwane bo takim zawodnikom jak Schlieriego mogła stać się krzywda jest niedorzeczne. Wcześniej kilku czołowych skoczków oddało skoki i jakoś się dało choć były słabe, ale tak to czasem jest. Ci co najgłośniej krzyczą nie pamiętają już jak jury często przesadnie i niedorzecznie czekały przed skokiem Schlierenzauer by warunki się dla niego poprawiły. Nie chcieli skakać bo jak przyznali nie chcą w sezonie olimpijskim ryzykować to ich sprawa i niech przyjmą sytuację z pokorą. Co do Bieguna to się nie zgodzę. W letnich zawodach pokazywał już spore umiejętności. Małysz czy Żyła zaskoczyli dopiero po kilku latach kiepskiego skakania, ale choćby taki Schliri praktycznie drazu wdarł sie do czołówki, może więc być różnie tym bardziej że Morgi to już nie ta klasa co kiedyś.

Ciężko oceniać po jednym meczu, ale fakt jest taki że poprawy nie widać. Taktyka trenera Nawałki która idealnie pasuje na ligę polską, na skład osobowy jaki ma Górnik I siłę rywali była bardzo dobra, ale na kadrę przy takich zawodnikach już chyba nie. Ofensywni boczni obrońcy są ok, ale tylko jeśli środkowi obrońcy czy tez pomocnicy są pewni I potrafią bardzo dobrze zaasekurować. Jaki poziom pokazali Kamiński z Jędrzejczykiem wszyscy widzieliśmy. Do tego rajd obrońcy zakończony wrzutką jest dobry jak jest komu wykończyć akcję. Lewandowski jedyny napastnik biega gdzieś po pomocy (w Górniku Zahara jednak czai się ciągle w polu karnym). Do tego Ci którzy ewentualnie mogli by w to pole wejść czyli Mierzejewski, Błaszczykowski czy Sobota mają po 1,75 cm wzrostu więc w pojedynkach główkowych z rosłymi stoperami raczej mają szanse nikłe. Nic zobaczymy jak będzie z Irlandią, a tak z innej beczki czy w języku słowackim pomiędzy literą “r” a “t” dodaje sie od siebie literę “y”. Wczoraj obaj komentatorzy tvp czyli Szpakowski I Żewłakow uparcie nazwisko Skrtel wymawiali jako Skrytel.

Fatalne wieści dla reprezentacji Niemiec i Realu Madryt stały się faktem. We wczorajszym meczu z Włochami zawodnik doznał kontuzji i niestety sprawdziło się to najgorsze. Diagnoza to zerwane wiązadło krzyżowe czyli przerwa plus rehabilitacja to około pół roku czyli w zasadzie do końca sezonu ligowego. Nie będzie więc za bardzo nawet kiedy wejść w tym sezonie w rytm meczowy itd. a co za tym idzie występ tego gracza w przyszłorocznym Mundialu stanął pod wielkim znakiem zapytania.